SONG PORZUCONEJ

 

Porzucił mnie, odtrącił strasznie
Dlaczego mnie bezbronną właśnie
Odtrąć że inną, go błagałam
A on mi na to – spadaj mała.

Dlaczegóś mi więc to uczynił?
Wierzyłam przecież mu jak świni
Dawał mi wieprz przeklęty słowo
Lecz mi wierności nie dochował

 

Ref:
Andrzeeeeju, Andrzeeeeju
Rety, rety, jeju!
Łajdaku przeklęty
Przepadnij w odmęty!

 

Wspomnę, choć wspomnieć go nie warto
Piątek był wtedy tuż przed czwartą
Najgorszą łobuz wybrał porę
Mógł w poniedziałek albo wtorek

 

Połowę piątku wieprz/knur/zwierz mi popsuł
W sobotę wyłam bez detoksu
Dopiero przy niedzieli wreszcie
Się pogodziłam z tym nieszczęściem

 

Ref:
Andrzeeeeju, Andrzeeeeju
Rety, rety, jeju!
Łajdaku przeklęty
Przepadnij w odmęty!

 

KONIEC

 

Autor – Joanna Kołaczkowska, Krzysztof Kołaczkowski
Muzyka – Łukasz Pietsch

 

 

 

stronę opracowali: Aśka Kołaczkowska i Michał Włodarczyk