fot: Michał Włodarczyk
Program „Co jest śmieszne”
oddycha po premierze, leży cicho posapując w trawie, wśród słońca.
Wakacje ma. My też mamy wakacje, ale na niczym nie leżymy. Myślimy i pracujemy,
nikt bowiem nie wpadł na to jak obu tych rzeczy nie robić na raz.
Czy śmiejąc się znajdujemy czas
na przemyślenie tego z czego się śmiejemy? Czy byliśmy kiedyś w sytuacji, w
której przed nami stał osobnik opowiadający żart, a my patrzyliśmy na niego w
lęku, że żart nas nie rozbawi i co w takiej sytuacji zrobić? Czy to, co śmieszy
nas w życiu prywatnym, jest śmieszne również na scenie? A może śmieszy, ale
zupełnie odwrotnie? Czy widząc po raz setny ten sam skecz, można nadal się
śmiać? Czy śmieszą nas miny, tekst czy świadome aktorstwo?
Niektóre z tych pytań zadajemy sobie w naszym najnowszym
programie. Zastanawiające jest bowiem co śmieszy widza i dlaczego. I czy sam
śmiech wystarczy by artystów szanować. Czy gdy wyjedziemy ze spektaklu ubawieni,
czy jednocześnie przy tym rozsmakowani i zadowoleni. Czy uczucie to zostanie w
nas na dłużej. I dlaczego?
Stylizacja kabaretu Hrabi: Magda Potok
stronę opracowali: Aśka Kołaczkowska i Michał Włodarczyk (michau.wu@gmail.com)
|